Jazda na rowerze powinna być przyjemnością, jednak nie zawsze tak jest. Nie wszystkie dzieci są skore do nauki, szczególnie jeśli mają za sobą bolesny upadek. Wiele zależy od wieku – być może maluch nie jest jeszcze gotowy na to, aby samodzielnie przemieszczać się na dwóch kółkach. Czasami niezbędna jest odpowiednia motywacja. Istotne jest to, aby nie stosować środków przymusu, gdyż przynoszą one skutki odwrotne do zamierzonych. Jeśli potrzebujesz kilku przydatnych wskazówek, to ten wpis jest właśnie dla Ciebie.
Odpowiedni moment
Nie można jednoznacznie powiedzieć, kiedy zacząć proces nauki jazdy na rowerze. Wiadomym jest, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Z pewności nie warto zwlekać do 6-8 roku życia. W wielu przypadkach pierwsze doświadczenia z omawianym pojazdem przypadają na wiek 2-3 lat. Rodzic najlepiej zna swoje dziecko, dzięki czemu potrafi stwierdzić, czy szkrab poradzi sobie z powierzonym zadaniem. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że po chwilowej fascynacji dziecko nie będzie miało ochoty na rozwój nowych umiejętności. Bywa tak, że dopiero po kilku latach sięga ono po rower. Jest to zupełnie normalne, więc nie trzeba martwić się, że latorośl nie połknęła przysłowiowego bakcyla.
Rowerek biegowy
Podczas nauki jazdy na rowerze znakomicie sprawdza się rowerek biegowy. Nie posiada on pedałów, dzięki czemu zapewnia wysoki poziom swobody. Dziecko może swobodnie operować pojazdem, co stanowi niepodważalną zaletę. Przyjęcia swobodnej pozycji nie będzie stanowić żadnego wyzwania. Konstrukcja nie przechyla się na boki, co minimalizuje ryzyko niespodziewanego upadku. Warto pamiętać, że wywrotki nie są niczym zaskakującym. W ten sposób smyk okrywa coś, co jest dla niego nowością. Właśnie dlatego tak istotne jest to, aby zainwestować w wysokiej klasy akcesoria. Jazda na rowerze bez kasku oraz ochraniaczy na kolana i łokcie, to bardzo zły pomysł. Pozornie niegroźny upadek może być tragiczny w skutkach. Pierwsze próby jazdy na rowerku powinny odbywać się na miękkim podłożu (np. dywanie, trawie, łące).
Pomoc rodzica
Dziecko, które dopiero zaczyna swoją przygodę z rowerem, wymaga wsparcia rodzica. Osoba dorosła powinna podtrzymywać siodełko oraz kierownicę. Dobrze sprawdzają się także uchwyty montowane w tylnej części, jednak dobrze wiedzieć, że nie zapewniają one maksymalnej kontroli. Wraz z upływem czasu szkrab nie będzie potrzebował tak dużej pomocy. Być może poczucie bezpieczeństwa sprawi, że nauka jazdy na dwóch kółkach nie będzie źródłem strachu.