Jazda na rowerze z psem musi być przede wszystkim bezpieczna. Łatwo tutaj o groźny wypadek, który stanowi realne zagrożenie dla cyklisty oraz czworonoga. Ważne jest, aby odpowiednio przygotować się do wycieczki na dwóch kółkach. Nie każdy zwierzak jest na nią gotowy! Ważne, aby trafnie określić predyspozycje pupila. Konieczny jest również zakup specjalnych akcesoriów. Potrzebujesz garści praktycznych porad? Zapoznaj się z dalszą częścią artykułu!
Szelki czy obroża?
Przed wyruszeniem w podróż należy zaopatrzyć się w potrzebne akcesoria. Wbrew pozorom nie muszą one kosztować majątku, jednak niewskazane jest oszczędzanie na jakości. Trzeba wiedzieć, że niedopuszczalne jest zakładanie psu obroży. Najlepiej sprawdzają się szelki – prawidłowo dopasowane do czworonoga minimalizują ryzyko ucieczki. Wiele osób poleca szelki neoprenowe. Schną one dość długo, jednak są wyjątkowo miękkie, co zmniejsza prawdopodobieństwo pojawienia się obtarć.
Smycz dla psa na rower
Już na samym początku należy odrzucić smycz trzymaną w dłoni. Istnieje duża szansa na to, że nawet niewielki pies doprowadzi do upadku właściciela z jednośladu. Smycz nie powinna być również przypinana do roweru. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę wydaje się być model przyczepiony do pasa. Dzięki temu rowerzysta ma wolne ręce. Ponadto, może on wcześniej zauważyć, że pies oddala się od roweru, co daje czas potrzebny na reakcję. Nawet, jeśli zwierzak będzie się szarpał, to cyklista nie utraci równowagi. Zupełnie inaczej jest w przypadku np. smyczy zakładanej na ramię.
Nauka podstawowych manewrów
Pies, który biegnie obok roweru, powinien znać kilka podstawowych manewrów. Powinien on zawsze znajdować się po tej samej stronie pojazdu – dzięki temu nie będzie zdezorientowany. Ważne, aby znał komendę „stop”, gdyż bywają sytuację, gdy zwierzak musi zatrzymać się nagle. Początki bywają trudne, szczególnie jeśli czworonóg ma dużo energii. Naukę warto rozpocząć wzdłuż murku lub ściany. Oczywiście należy uważać, aby przypadkowo nie potrącić psa.