Czy można jeździć na rowerze w ciąży?

Aktywność fizyczna w ciąży nie jest niczym złym, o ile tylko jest ona monitorowana przez lekarza. W pierwszym trymestrze niewskazany jest nadmierny wysiłek fizyczny. To właśnie wtedy zachodzi najwyższe ryzyko poronienia. Oczywiście bywa tak, że ciąża rozwija się książkowo i nie ma żadnych przeciwwskazań do przejażdżek na jednośladzie. Ostateczne decyzja zawsze należy do specjalisty – kobieta nie powinna podejmować ryzykownych decyzji, gdyż odpowiada nie tylko za siebie, ale również nienarodzone maleństwo.

Uwaga na wstrząsy!

Ciąża nie lubi wstrząsów – w ostatnim trymestrze mogą one wywołać przedwczesny poród, więc należy uważać. Przejażdżki rowerem w stanie błogosławionym powinny odbywać się po równych, ugruntowanych drogach. Bezpieczeństwo należy postawić na pierwszym miejscu. Jazda na rowerze powinna być przyjemnością i relaksem, a nie przeciążeniem organizmu. W przypadku przemęczenia należy powiedzieć sobie „STOP” i zrezygnować z dalszej podróży.

Monitorowanie przebiegu ciąży

Jazda na rowerze w ciąży może wzmocnić mięśnie oraz stawy. Trzeba podkreślić, że im silniejszy organizm, tym łagodniej będzie przebiegał poród naturalny. Niezbędne jest stałe monitorowanie przebiegu ciąży. Wszelkie niepokojące objawy należy konsultować z lekarzem prowadzącym. Może okazać się, że w pierwszym trymestrze przemieszczanie się na „dwóch kółkach” nie stanowiło żadnego zagrożenia, jednak wszystko zmieniło się w czasie.

Wsparcie bliskiej osoby

Samotne wyprawy na rowerze w błogosławionym stanie nie są dobrym pomysłem! Wsparcie bliskiej osoby gwarantuje poczucie bezpieczeństwa. W przypadku gorszego samopoczucia można liczyć na opiekę i pomocną dłoń. Oczywiście nie można zapomnieć o kasku, który stanowi ochronę głowy. Teoretycznie nie jest on obowiązkowy, jednak warto go posiadać. Alternatywą dla klasycznego jednośladu jest rower stacjonarny. Systematyczne ćwiczenia aktywują mięśnie miednicy, dobroczynnie wpływają na kondycję oraz usprawniają przepływ krwi. Nie należy jednak przesadzać – czasami już po kilku minutach odchodzi ochota na aktywność, co jest zupełnie normalne.